Siemka ,co tam? x,x
Aż mam wenę o,O Łał xD
Dobrze więc ,ja już piszę.
---
Hitsugaya wytrwale patrzył na Nemoto ,jakby szukając słów ,które ma jej powiedzieć.
-Kapitanie...-próbował powiedzieć.
-Michiko-san! Zwolniono Cię z zbrodni! Rozumieeeeeeeeesz?-weszła mu w słowo Matsumoto
-Naaaaaaaprawdę???-zapytała
-Tak ,tak! ^^
-Ej cie następna wiadomość...
-Poza tym... Kapitan 6 Oddziału ,Byakuya Kuchiki ,został zabity.-powiedział Piekielny Motyl.
-Onii-sama (Starszy brat)?-zapytała cicho Rukia.
-Byakuya... Onii-sama...-szepnęła Michiko. Siostry nagle zaczęły płakać.
W jednej sekundzie zabrzmiał potężny wrzask. Wszyscy ,oprócz Michiko, wydostali się z Gigai. Nagle obok pokoju Ichigo pojawił się wielki Pusty. Był ogromny ,futrzasty i obleśny. Jego twarz była zasłonięta białą z różnymi ,czerwonymi wzorami maską. Próbował wziąć do swego łapska Nemoto ,lecz Hitsugaya w ostatnim momencie wziął Michiko na ręce. Była Kapitan się oczywiście zarumieniła.
-H-Hitsugaya-kun...-szepnęła
-Kapitanie! Wiedziałam ,że coś Cię łączy z Michiko-san!-powiedziała Matsumoto.
-MATSUMOOOOTO!-krzyknął Toshiro ,a na jego czole pojawiła się żyłka. Widać było ,że jest wnerwiony.
Michiko dziwnie wtuliła się w niego. Czuła jakiś spokój. Matsumoto popatrzała na nią i uśmiechnęła się.
-Ależ Kapitanie ,to widać!-powiedziała zażenowana-Przecież jeśli byłaby Ci obojętna to byś ją nie wziął na ręce ,nieee?
-Matsumoto ,mamy coś poważniejszego niż to że kogoś wziąłem na ręce ,tak?-powiedział wściekły.
-Tak ,tak kapitanie!-powiedziała Rangiku zrezygnowana.
-Ej no ,ale naprawdę!-krzyknął Ichigo-Moglibyśmy zająć się tym Pustym?
-Idioto! Zajmujemy się właśnie-powiedziała Rukia-Tyle ,że po co uwalniać swe Zabójce Dusz ,na takiego marnego Pustego?
Po tych słowach Matsumoto ,Kurosaki i 'Kuchiki' rzucili się na potwora. Sekundę później już go nie było i wszyscy* weszli w Zastępcze Ciała. Oczywiście Rangiku wykłócała się z Toshiro o to co on 'czuje' do byłej kapitan ,która była cały czas na jego rękach. Ichigo i Rukia patrzyli na to z rozbawieniem. Spojrzeli na niebieski zegarek na biurku rudowłosego. Obaj właśnie sobie o czymś przypomnieli.
-Szkoła!-krzyknęli razem. Obydwoje spojrzeli na siebie i się zarumienili.
-Dynks!-powiedziała Michiko.-Nie możecie mówić ,hah! Albo.. Dobra ,Ichigo i Rukio ,niech rudy pierwszy pójdzie. My zaraz będziemy ,prawda?
-Yhym...-powiedział Ichigo i szybko wyszedł do szkoły.
Michiko zadowolona trochę się podniosła i przytuliła do Toshiro ,szepcząc mu coś do ucha. Białowłosy zrobił się strasznie czerwony na twarzy i postawił czarnowłosą na ziemi. Michi od razu podeszła do Rukii i uśmiechnęła się.
-Ludzie ,idziemy do szkoły!-powiedziała i wypchnęła wszystkich z pokoju Ichigo na dwór.
Przez okno! Po chwili do nich dołączyła i wszyscy używając shunpo poszli do szkoły. Szkoła była duża i szaroniebieska. Szybkim krokiem podeszli do niej ,a po tym prosto do dyrektora z... Zgłoszeniami?
Tymczasem u Ichigo...
Do klasy weszła nauczycielka.Klasa była przeciętnych rozmiarów. Ławki były ustawione osobno w czterech rzędach. Ściany miała żółte. Nauczycielka była brązowowłosa Nosiła okulary z cienkimi ,czarnymi oprawkami
-Chciałabym wam przedstawić kilku uczniów. Oto oni...!
Wszyscy spojrzeli na drzwi ,a tam pojawiła się czwórka uczniów. Weszli do środka.
-Proszę przedstawcie się.-powiedziała nauczycielka
-Jestem Hitsugaya Toshiro ,nie musicie więcej wiedzieć-powiedział białowłosy.
-Dobrze ,usiądź... Hmm... Obok Inoue ,tej pomarańczowej-powiedziała po chwili nauczycielka ,a Hitsugaya podszedł i usiadł w ławce.-Następna...!
-Nazywam się Rangiku Matsumoto ,miło mi-powiedziała ruda i uśmiechnęła się zażenowana- Lubię chodzić na zakupy...
-Dobrze ,Rangiku ,proszę usiądź obok Milly. Tej blondynki...-powiedziała brązowowłosa nauczycielka i pokazała na blondynkę. Ruda podeszła tam i usiadła- A teraz ty...-powiedziała do Rukii.
-Jestem Kuchiki Rukia ,bardzo miło mi was poznać.-powiedziała dziwnym głosem Kuchiki- Lubię spędzać czas z przyjaciółmi.
-Dziękuje ,Rukia ,usiądź obok Kurosakiego. Tego rudego...-powiedziała Ochi**. Rukia uśmiechnęła się i usiadła na swoim byłym miejscu***. Misato spojrzała na Nemoto.
-Cześć ,nazywam się Michiko Nemoto ,lubię rysować.-powiedziała i uśmiechnęła się Michi.
-Yhym ,Michiko ,usiądź... Obok naszego nowego kolegi ,Hitsugayi.-powiedziała.
Michiko obojętnie podeszła do ławki i usiadła. Potem lekcja przeszła bez boleśnie i szybko. Reszta lekcji w sumie też. Nasi bohaterowie szli do domu Ichigo ,by go i Rukię odprowadzić ,a potem Michiko z kapitanem 11 Oddziału i jego porucznikiem poszła do sklepu Urahary. Tam coś dyskutowali ,a czarnowłosa dostała kulki z "Sztucznymi Duszami". Białowłosy dostał mieszkanie ,w sumie jego porucznik też. Nasza trójka mieszkała osobno ,lecz blisko siebie. Gdy doszli do mieszkań ujrzeli białe trzy domy ,które były połączone. Rozdzielili się i każdy poszedł do swego domu. Były one jednakowe ,jednak różniły się w nich tylko meble i kolory ścian oraz podług.
Tymczasem w pokoju Ichigo panował chaos.
Rukia cały czas narzekała na lekcje. Kon ciągle próbował przytulić się do tak zwanej "Doliny Rozkoszy" Rukii ,lecz ona jak zawsze go waliła. Ichigo czytał książkę ,lecz nie udawało mu się to ,ponieważ pluszak i czarnowłosa ciągle gadali. Nagle Kurosaki wstał i zamknął książkę.
-Hmm?-zdziwiła się Rukia.
-Idę spać ,bądźcie cicho-powiedział chłodno rudowłosy i położył się do łóżka
-Ichigo-kun... Dobranoc-powiedziała smutna czarnowłosa. Też położyła się do łóżka i natychmiastowo zasnęła
-Dobranoc ,Rukia...-pomyślał Ichigo i zasnął.
Tymczasem w domu Michiko...
Czarnowłosa leżała w swoim pokoju. Była to przeciętnych rozmiarów sypialnia. Miała mało mebli. Otóż było ich tylko cztery. Lecz dziewczyna nie przejmowała się tym. Ten pokój był tylko do spania i przebierania się ,więc nie było jej różnicy jak tutaj będzie. W tym pokoiku stała biała szafa z kremowymi dodatkami i w tym samym kolorze szafka. Obok niej stało nawet duże łóżko ,na którym była ,z brązowymi poduszkami i czerwoną kołdrą. Sama dziewczyna była ubrana w fioletową piżamę.
Nagle czarnowłosa wstała i popatrzała w okno. Dziś była piękna noc. Dziewczyna usiadła na parapecie i patrzała w gwiazdy. Po chwili jakaś gwiazda spadła ,a szarooka pomyślała życzenie.
-Chciałabym ,żeby... on zwrócił na mnie uwagę...-takie było życzenie.
Nawet nie wiedziała ,że przez to będzie jej strasznie smutno. Po tym zasnęła.
CDN...
---
*Ci którzy nie byli w Gigai xD
**Nauczycielka nazywa się Misato Ochi xD
***Pamiętajmy o wydarzeniach w Bleachu =D
Hem... Chyba wiecie o kogo chodzi Michiko ,nie? xD
Hah ,biedna Michi ,biedna ,w co ona się wpakowała xD
Nom ,ja mam nadzieje ,że wam się podoba ,jeśli piszecie własnego bloga to życzę wam weny ^^
Narkaaa =P
Po pierwsze niezrozumiałe są dla mnie uczucia Rukii i Michiko... W jednej chwili rozpaczają za swoim bratem a w drugiej tak jakby za pomniały o wszystkim (Gdy Rukia mówi do Ichigo ,,idioto''). W sumie to... tylko Rukia zapomniała...
OdpowiedzUsuńKuźwa! Pisz dalej tego bloga!!!
Cóż... Wcześniej o tym nie myślałam :I
UsuńMam się bać? O.O